Panie doktorze, chyba mi gorzej...

 




Panie doktorze, chyba mi gorzej...
Kot mi dziś rano do łóżka naszczał.
Kto go namówił, Ziobro czy Błaszczak?
Na drzwi ktoś przybił mi ogon świński.
Kto to uczynił – Terlecki, Gliński?
Spytałem ciecia – chciał dać mi w mordę,
Przez Kamińskiego, czy też przez Ziobrę?
A na ulicy pies mnie pogonił.
Poszczuł go Kurski, czy też Antoni?
Panie doktorze, chyba mi gorzej...
Na to pan doktor zawyrokował:
Pan jesteś zdrowy, nasz kraj zwariował.
Piłsudskich trzech – panie kolego -
Dmowskiego, Trumpa, i Sobieskiego
Tylko w tym domu mamy na stałe.
A na dochodne , to armie całe.
Spójrz pan za okno - Chrystusa wojsko
Zamaskowane, napite swojsko.
Co tam zaraza, nic kwarantanna,
Ważne, że Niemca nie chciała Wanda.
I tu pan doktor tak oto rzekł:
Pan jesteś zdrowy, to kraj się wściekł.
Tu picu pucu ostatni szaniec
Co się ukradnie idzie w niepamięć.
Co się oszuka, co się upodli,
To się rozgrzeszy, to się przemodli.
W kinie i w sklepie, w miastach i wioskach
Co druga Polka, to matka boska.
TWP włączam – a tam jak w raju
Tłum wszystkich świętych – kilku na haju.
I zapamiętaj pan moje słowa:
Pan jesteś zdrowy, nasz kraj zwariował.
Zapadła cisza, niby siał mak
I nagle buch! i nagle trach!!!
Do gabinetu w szyku i stadem
Ziobro, Kamiński ,Dworczyk i Tadek
Na czołgu, dronem, i patriotami
Weszli spokojnie z ścianą i z drzwiami
Ala Karczewski zarechotali
Wzięli doktora - się wycofali.
Wrócił się Dworczyk:
Przepraszam pana za utrudnienia
I zdrowia życzę, i do widzenia.
Aleją Kaczyńskich, przedwczoraj Dobrą
Idę do domu, a za mną Ziobro.
Ale ja Ziobrą się nie przejmuję
Ja jestem zdrowy, to kraj choruje.
Wtedy to z Parku Braci Kaczyńskich
Wyszedł pan Błaszczak pod rękę z Glińskim
A nagle wyrósł spoza Błaszczaka
Prezes i przesłał mi fuck i buziaka,
Nie zawracałem sobie tym głowy
To kraj zwariował, ja jestem zdrowy.
Adam Czejgis – panie doktorze -

Komentarze

Anonimowy pisze…
świetne!!!

Popularne posty